Ania
|
z tym można iść do Dziekana, nie wiem czy o tym wiesz?
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Natalia
|
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy Ostatnio zmieniony przez Natalia dnia Śro 10:58, 02 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz |
Glowa
|
Mnie się wydaje, że takie zmiany na życzenie studentów nie są do końca w porządku. Chodzi mi o to, że w dalszym życiu nie zawsze sobie będzie można zmienić prezesa czy współpracownika. Nie każdy nam się będzie podobał, ale dogadać się trzeba. Tak też jest i na uczelni.
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Natalia
|
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy Ostatnio zmieniony przez Natalia dnia Śro 10:58, 02 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz |
Glowa
|
Natalia, dobrze wiesz, że niektórych wykładowców nie trawię Ale akurat uważam, że studenci nie powinni decydować, kto prowadzi wykłady. I nie bij mnie za to
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Natalia
|
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy Ostatnio zmieniony przez Natalia dnia Śro 10:59, 02 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz |
dziuba
|
to tak samo jak niektórzy nie powinni zostawać katechetami czy nauczycielami- wiesz Natalia o kim mówię ekm?
a czy powinien być zakaz? nie wiem, bo to jest kwestia wykształcenia- wiadmo że przyjmą profesora z 10 habitacjami niż jakiegoś marnego magistra, który bedzie umiał zarażać swoją wiedzą innych |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Glowa
|
Sprawa jest skomplikowana. Jeśli nie zapomnę, odpiszę z domu. W każdym razie każdy z nas wybrał taką a nie inną uczelnię, rządzącą się swoimi prawami. Nie zawsze naciski studentów muszą być słuszne - gdyby studenci decydowali kto jest wykładowcą to nie wydaje mi się, że dalej teol. dogmatyczną wykładałby o. Salij - większość studentów poprosiłaby o zmianę wykładowcy. I wcale nie dlatego, że o. Salij nieciekawie prowadzi wykład. Podobnie ks. Załęski - nie jest może super wykładowcą, ale trochę jednak wymagał. I teraz pomyśl - student może zmienić wykładowcę. Studenci co powiedzą - zmieńmy Załęskiego, może przyjdzie inny, mniej wymagający. Dziś wieczorem albo jutro jeszcze coś dopiszę.
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
dziuba
|
ale to nie chodzi o to czy jest wymagający, chodzi o sam sposób wykładania- czytanie z książki to każdy sobie sam może zafundować w czasie wolnym, a siedzenie na takim wykładzie jest najnormalniej w świecie stratą czasu- jak się patrzy na ludzi na jednym z wykładów- i tak wszyscy wiedzą o jaki chodzi- to tak naprawde z 25-30 osób będących w sali w wykładzie uczestniczy 1 no może 2 osoby i to tez mi sie wydaje że z grzeczności a nie z zainteresowania, ludzie albo spią, albo czytają romanse czy inne podobne, rozwiązują krzyżówki itp a nie słuchają tekstu czytanego z książki, bo przede wszystkim taki wykładowca jest dla mnie niewiarygodny- bo świadczy to o tym, że nie zna treści przez niego wykładanej, to tak samo nauczyciel jakby całą lekcję trzymał w ręku przewodnik metodyczny to dla dzieciaków nie będzie on wzorem- bo nie wie o czym mówi
OT I CO! |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Glowa
|
Fakt, że są drastyczne przykłady :/ Choć np. początkujący wykładowca zawsze będzie się wspierał materiałem napisanym - np. ks. Sztuk, ma bardzo ciekawy wykład - przynajmniej dla mnie. Ale chyba zerka w kartkę. Choć siedzę daleko i mogę się mylić. Ja byłbym tylko ostrożny z tymi zmianami. System, który umożliwiłby studentom większy udział w doborze kadry wykładowców, powinien być bardzo jasny i precyzyjny.
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
dziuba
|
ale ten o którym wykładzie pisałam nie wygląda na początkującego
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Natalia
|
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy Ostatnio zmieniony przez Natalia dnia Śro 10:59, 02 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz |
Glowa
|
Każdy wie, że chodzi o ekumenizm Może lekarstwem byłoby wprowadzenie obowiązkowych ćwiczeń i nieobowiązkowych wykładów. To tylko taki luźny pomysł. Mogłoby to rozwiązać problem na pewien czas, dopóki właśnie nie opracowałoby się systemu umożliwiającego większy udział studentów w decydowaniu o wykładowcach. Ale zamotałem
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Natalia
|
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy Ostatnio zmieniony przez Natalia dnia Śro 10:59, 02 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz |
Glowa
|
Przykład przenosin nasunął mi inną myśl - ja nigdzie się nie przeniosłem, a nie uważam, że mało się dowiedziałem. Fakt, że z wykładu nie za wiele. Ale przeczytałem trochę książek na ten temat i w sumie chyba wyszło na jedno. Studia to nie tylko wykłady - to praca własna. Ja dużo pracuję w domu i może dlatego aż tak bardzo nie przeszkadzają mi nudniejsze wykłady. Środkiem na nudny wykład może być lektura własna, w domu np. albo i podczas tego nudnego wykładu.
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
zdumienie |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.